W zasadzie najważniejszą rzeczą, którą warto zrobić na Rodos jest wypożyczenie samochodu. Wtedy da się zrealizować pozostałe 10 punktów opisanych poniżej. Samochodu potrzebujecie na dwa, a lepiej na trzy dni. To wystarczy, żeby objechać i zobaczyć całą wyspę.
10 rzeczy, które musisz zrobić na Rodos
1. Prasonisi
A w zasadzie plaża Prasonisi. Plaża, której czasami… nie ma. Prasonisi jest wyspą przy południowym krańcu Rodos. Obie wyspy (tj. Rodos i Prasonisi) są połączone piaszczystym pasem, który bywa zalewany przez morze. Wtedy Prasonisi jest odcięta od lądu Rodos. Dlaczego warto tam pojechać? Jeśli uprawiacie windsurfing, albo pływacie na kite-surfingu to tego miejsca nie trzeba Wam przedstawiać. Prasonisi jest znaną miejscówką wśród surferów dlatego, że
a) zawsze tu wieje i
b) wieje równo.
Ponadto wiatr zaczyna wiać przed południem i przestaje pod wieczór. Zawsze. To bardzo ciekawe zjawisko spowodowane jest przez prądy morskie. Stykają się tutaj dwa morza: Egejskie i Śródziemne. Ich ścierające się prądy powodują nawiewanie piasku, który łączy cypel z wyspą. I stwarzają fantastyczne warunki dla surferów. Warto tam pojechać nawet jeśli nie jesteście fanami sportów wodnych. Wyspa, plaża i las kolorowych latawców robią wrażenie.
2. Lindos
Lindos słynie z Akropolu. I bardzo słusznie, bo warto go zobaczyć. Jest w świetnym stanie, dodatkowo właśnie trwają prace nad jego odrestaurowaniem. Poniżej Akropolu warto zgubić się w labiryncie wąskich uliczek pełnych restauracji i małych sklepików. Niestety w większości z nich znajdziemy mnóstwo kiczowatych dewocjonaliów, ale taka już domena największych atrakcji turystycznych. Polecam sprawdzić godziny otwarcia Akropolu, np. w internecie. Nasze dwa (!) przewodniki twierdziły, że otwarty jest tylko do 18, tymczasem zwiedzać można było aż do 19. Wbiegając na miejsce po milionie schodów (jak na Akropol przystało musi być wysoko) o 17.45 ucieszyło nas to, że
a) jednak zdążymy wszystko obejrzeć na spokojnie
b) nie ma kolejek i jest naprawdę mało ludzi
c) nie jest już tak gorąco
d) słońce jest na tyle nisko, że będą piękne zdjęcia.
Ponadto spacer w Lindos kiedy nie ma tłumów – super. Polecam zwiedzanie albo od samego rana, albo właśnie tuż przed zamknięciem.
3. Monolithos
Jadąc samochodem do Monolithos zatrzymajcie się po drodze przy punkcie widokowym. Będzie wiedzieli, gdzie dokładnie. Z pobocza i niewielkiego tarasu roztacza się widok na górę, na której czubku jest biała kapliczka, a w tle morze i zachodzące słońce (gwarantuję, że morze będzie tam zawsze, zachód słońca musicie zorganizować sobie sami). No bajka, no. W pierwszej chwili byliśmy przekonani, że to ta sama kapliczka, w której odbywał się ślub córki Meryl Streep w filmie „Mamma Mia”, ale jednak to nie to miejsce. Ale nasza pomyłka obrazuje piękno tego miejsca.
Jedźcie dalej, aż na parking z którego ścieżka prowadzi na górę do ruin zamku i wspomnianej kapliczki. Zamek i kapliczka nie są ze sobą powiązane, kapliczka została zbudowana w ruinach zamku. Widok na górze jest wart tej krótkiej wspinaczki.
Po obejrzeniu ruin nie wracajcie tą samą trasą, ale jedźcie dalej! Czeka Was niespodzianka nieopisywana w wielu przewodnikach. Po drodze polecam zatrzymać się przy kapliczce na zakręcie – fajny widoczek na skaliste wybrzeże. Jedźcie trasą aż do końca, do parkingu przy kamienistej plaży. Plaża to w sumie nic specjalnego, idźcie na koniec parkingu, w zaroślach zobaczycie ścieżkę, którą możecie wspiąć się na górę i potem dalej na tę długą skałę po prawej stronie, która wcina się w morze. Wieje niemiłosiernie. Usiądźcie na końcu skały i podziwiajcie fale rozbryzgujące się o kamienie. Hipnotyzujące doświadczenie. Ponadto w tych skałach możecie odszukać wydrążone jaskinie, które kiedyś były grobowcami, podobno jedna z nich była nawet kaplicą. Obecnie wyglądają, jakby ktoś w nich czasowo pomieszkiwał, niemniej jednak warto się tam pokręcić.
4. Tsambika Beach
Plaża Tsambika jest jedną z najpiękniejszych na Rodos. Prawdopodobnie dlatego, że ma kształt półksiężyca otaczającego niewielką zatoczkę. Do tego jest piaszczysta, co jest wyjątkowe, ponieważ na Rodos większość plaż jest kamienista. Jakby tego było mało przy plaży nie ma ani jednego hotelu, ani innego budynku! Jedyne zabudowania do zadaszone bary i kawiarnie przy plaży. To idealne miejsce na przystanek na kąpiel w trakcie wycieczki po wyspie.
Najpiękniejszy widok na plażę roztacza się ze szczytu pobliskiego wzgórza, na którym znajduje się Moni Tsambika, czyli klasztor Matki Bożej z Tsambiki. Na górę prowadzi częściowo skrywająca się w cieniu ścieżka składająca się z miliona schodów. Widok roztaczający się z góry wart jest wysiłku. Klasztor Matki Bożej z Tsambiki to miejsce pielgrzymek kobiet, które bezskutecznie starają się o dziecko. Obecnie kult nie jest już tak silny, ale w przeszłości wiele dziewcząt wędrowało na szczyt w intencji zajścia w ciążę. Jeśli pielgrzymka była skuteczna dziecko bardzo często dostawało imię Tsambika lub Tsambiko. I podobno wśród dzisiejszej populacji na wyspie to jedne z popularniejszych imion.
Część drogi na górę możecie pokonać samochodem – z głównej drogi należy skręcić na dróżkę do restauracji „z widokiem”, zjazd na sam klasztor jest kiepsko oznaczony. Przy restauracji można zostawić auto i udać się pieszo na górę.
5. Filerimos
Inaczej zwane Ialysos. Na wzgórzu Filerimos znajduje się klasztor, którego fasadę ozdabia piękny krzyż maltański. Tuż obok znajdują się ruiny starożytnej świątyni, w której czczono boginię Atenę. A kawałek dalej jest mała, niska kaplica pełna fresków na suficie. Pochodzi z okresu rycerskiego, kiedy na Rodos przebywali joannici. Za kościołem jest uroczy dziedziniec na planie kwadratu. W czerwcu był pełen kwitnących drzew i krzewów. Całość tej historycznej mieszanki z różnych okresów dopełnia droga krzyżowa z początku XX wieku, zakończona wielkim betonowym krzyżem. W środku krzyża są schody prowadzące na górę, niestety podczas naszego pobytu wejście było zamknięte. Z placu, na którym znajduje się krzyż rozpościera się piękny widok na wybrzeże, a także pobliskie lotnisko.
Po całym terenie przechadza się mnóstwo pawi. Robią trochę hałasu i mogą nieźle przestraszyć, na przykład krzycząc z drzewa nad Waszymi głowami, ale nadają temu miejscu intrygujący klimat.
przejdź do części drugiej, jest w niej także mapka z wszystkimi opisanymi miejscami!
Wygląda na to, że podczas mojego pobytu tam nie widziałem ponad połowy z tego. Tempo jednak nie było największe, to był najmniej aktywny wypad w mojej karierze 🙂
Bardzo ciekawe zestawienie. W tym roku raczej na Rodos nie dotrę, ale kiedyś, kto wie!
A zdjęcia – pierwsza klasa !!
Ostatnie miejsce byloby moim ulubionym – uwielbiam takie klimaty! No i ta Tsambika…. Tylko, jakby co, nie nadawajcie swojemu potomstwu tego imienia;)
Jakieś 10 lat temu, jak wymyśliłam sobie, że będę mistrzem kite’a (i w końcu nigdy na niego nie weszłam 😉 to marzyło mi się Prasonissi właśnie… a tak szczerze, to nie spodziewałabym się tylu fajnych miejsc do zobaczenia na tak małej wyspie – moi faworyci to numer 3 i 4!
Ech, Rodos, miejsce gdzie rozwinęła się moja miłość do Grecji, Greków i wszystkiego co greckie. Byłam tam z 6 czy 7 razy. Mam cudowne wspomnienia. Oczywiście powyższe miejsca widziałam 🙂 Tęsknię za Rodos ale jest jeszcze tyle greckich wysp do zobaczenia 🙂
Niebyliśmy na Rodos, ale po zobaczeniu Laguny Balos na Krecie mam wrażenie, że najchętniej zobaczymy wymienioną Tsambika Beach.
Bardzo pomocny post i wskazówki! Byliśmy teraz na Rodos i zwiedziliśmy wyspę prawie punkt po punkcie, super sprawa – dziękujemy!
Odpuściliśmy tylko plażę na południu, wypożyczyliśmy skuter i po 3 dniach jeżdżenia i zwiedzania byliśmy już zmęczeni. Ciekawe miejsca, a co śmieszne, najbardziej podobały nam się te bez opłaty wstępu, miały największy urok, a na twierdzy kritinia byliśmy sami!
Mam też pytanie, o co chodzi z tymi poustawianymi kamieniami?
Pozdrawiamy i jeszcze raz dziękujemy za post 🙂
Martyna, bardzo dziękujemy za ten komentarz! 🙂 bardzo nam miło, że wykorzystaliście nasze zestawienie w praktyce! to naprawdę fajnie wiedzieć, że post się przydał, aż chce się pisać więcej!
Co do kamieni, też się nad nimi zastanawialiśmy i niestety nie wiemy 🙁 W parkach narodowych w USA kamienie ustawione w taki sposób znakowały szlak, ale na Rodos takich stert kamieni było zdecydowanie za dużo w jednym miejscu, więc to chyba nie to…
Za 2 dni lecę na Rodos
Udanego pobytu! 🙂
Witam,
Jeśli mogę zapytać – to gdzie mieliście nocleg? W jakim mieście? Mamy ofertę na nocleg w Fariraki – ale z tego co czytam – to nie jest za ciekawie ;P
Cześć! Tak, byliśmy dokładnie w Faliraki 😉 Ale na obrzeżach, w sumie dość daleko do miasteczka jako takiego, ale dało się tam dojść na pieszo lub autobusem. Z tym, że Faliraki średnio nam się podobało akurat 🙂 Dokładnie to zatrzymaliśmy się w hotelu Grecotel Rhodos Royal https://www.booking.com/hotel/gr/grecotel-rhodos-royal.pl.html?aid=880058. Sam hotel był w porządku, w restauracji mają fajny zacieniony taras z widokiem na morze i smaczne jedzenie. Na kilka dni wypożyczyliśmy samochód, więc lokalizacja hotelu nie miała aż tak wielkiego znaczenia, chociaż ja osobiście lubię jak mam gdzie pospacerować wieczorem, a tam tych możliwości było raczej mało.
Witam jesteśmy właśnie na Rodos zbieramy sie na wycieczkę samochodem zgodnie z Waszymi 10 wskazówkami ?? mam pytanie od punktu 3. Pisze tam jadąc do monolithos …. chodzi mi o tą kapliczkę , i teraz jadąc skąd ? Z lindos czy z prassonissis ? Proszę o pomoc bardzo chcemy zobaczyć to miejsce ?
Cześć Monika! Ta kapliczka jest już przy samej drodze do ruin, na pewno będziecie koło niej jechać, z tego co pamiętam kapliczka jest na zakręcie, nie da się jej nie zauważyć 🙂 w drugiej części tego posta jest mapka, na której zaznaczone jest Monolithos, możecie zobaczyć, że jest tam w zasadzie jedna droga 🙂 mam nadzieję, że odnajdzie ją bez problemu 🙂 pozdrawiam i bawcie się dobrze!
Cześć Madziu, planujemy na wrzesień ślub cywilny właśnie na Rodos. Mogłabyś polecić jakieś fajne miejsce z zapierającym dech w piersiach widokiem?
Ps. Dzięki Wam trase zwiedzania już mamy zaplanowana ☺
Cześć Sylwia! Ślub na greckiej wyspie – zapowiada się świetnie! Niestety wydaje mi się, że nie będę w stanie Ci pomóc 🙁 Pamiętam kilka miejsc z pięknymi widokami, ale nie jestem przekonana, czy one nadają się na scenerię ślubną. No i widziałam je kilka lat temu 🙁 google nie podpowiada nic ciekawego na miejsce na ślub na Rodos?
Czy nie ma problemu z uchodźcami na RODOS? Czy w obrębie hotelu jest względnie bezpiecznie?
Wiesz co Patryk, my tam byliśmy dość dawno, jakoś ze 3-4 lata temu i wtedy w ogóle nie widzieliśmy tam uchodźców. Nie mam pojęcia, jak jest teraz, ale nie wydaje mi się, żeby było niebezpiecznie, tym bardziej w obrębie hotelu.
na rodos najlepsze jest samp miasteczko rodos czyli dawna twierdza joannitów. kamienne budynki, labirynty uliczek chroniące przed skwarem, tubylcy zapraszający mnie na „zajebiste piwo” po polsku a zapewniam że nie mam orzełka na koszulce.
co na rodos jest niedobre? polski przewodnik, który kasuje słono za wycieczkę a obwozi po znajomych grekach – sprzedawcach drogiego wina i kiczowatej ceramiki.
Małe sprostowanie. Nie sądzę aby na Prasonisi można było spotkać surferów… bo tam raczej nie ma, aż tak dużych fal. Jeśli już to do dobre miejsce na windsurfing.
Prawda 🙂 ale czy windsurfer i kitesurfer nie są surferami…? 🙂