W Bostonie spędziliśmy całą niedzielę. Była piękna słoneczna pogoda, idealna na zwiedzanie. Samochód zostawiliśmy na parkingu pod parkiem Boston Common, który znajduje się w centrum miasta. Idealne miejsce na start zwiedzania.
Z Boston Common kierowaliśmy się w stronę Prudential Tower, żeby poobserwować miasto z tarasu widokowego. Boston ma ładną panoramę, mnóstwo niskiej zabudowy, mało typowych wieżowców i dużo zieleni. Ponadto lotnisko znajduje się na wyspie i z tarasu doskonale widać startujące i lądujące samoloty. Już to by mi wystarczyło, żeby siedzieć tam godzinami.
Na górze można skorzystać z fajnego audio-guide’a, który ciekawie opowiada o tym, co widzicie wokół.
Uwielbiam tą niską, równą zabudowę i czerwone cegły <3 Poniżej widać między innymi główną handlową ulicę Bostonu, czyli Newbury St.
Na tarasie widokowym w Prudential’u jest także wystawa poświęcona imigracji do USA, a tam np. taka niespodzianka:
Spoglądamy na mapę…
… trochę zdezorientowani…
… i ruszamy na dół, żeby wziąć udział w Duck Tour! To zdecydowanie jedna z najlepszych wycieczek „obwoźnych”, w jakiej brałam udział. Cała podróż odbywa się takim wehikułem:
Takich amfibii po Bostonie jeździ 28, mają różne kolory i różnych konDUCKtorów – każdy jedyny w swoim rodzaju. Nasz przez całe 80 minut opowiadał, co widzimy po drodze i robił to w naprawdę zabawny sposób. Wycieczka Duck’iem odbywa się po lądzie i oczywiście po wodzie! A konkretniej po rzece Charles. Taka dodatkowa atrakcja. Bardzo nam się to podobało. Więcej o Duck Tours będziecie mogli zobaczyć na filmiku już wkrótce.
Następnie udaliśmy się w stronę North End.
Poniżej Newbury St.
Uwielbiam ten budynek poniżej! To jedna z charakterystycznych budowli w Bostonie. Wygląda, jakby był ścięty z jednej strony, jak wielki kawałek sera.
W tle bostońska biblioteka publiczna.
W między czasie foto na fejsa.
Fajne rzęsy, co?
W końcu dotarliśmy do przystani.
Wracaliśmy przez dzielnicę finansową. Wyludnioną, jak przystało na niedzielny wieczór.
Jeden dzień na zwiedzanie Bostonu to trochę za mało. Nie byliśmy na Harvardzie, ani MIT. Fajne jest też Oceanarium (New England Aquarium) i Muzeum Techniki (Museum of Science). Następnym razem. Następny będzie na pewno.
—
edit 23.05.2014
Jest film z Bostonu! W większości to ujęcia z Duck Tour, miłego oglądania!
2 komentarze
[…] USA, day 2, Boston […]
[…] 2: Boston i film z Duck […]