Podobno Nowy Jork albo się kocha, albo nienawidzi. My jesteśmy zdecydowanie w tej pierwszej grupie. Mój pierwszy raz z The City był w 2009 roku, drugi raz byliśmy tam z Przemkiem już razem – w 2013, a trzeci raz będziemy tam… za kilka dni. Ależ fajnie tam wracać!
Pomysł wyjazdu do Nowego Jorku męczył mnie od powrotu ze Sri Lanki, czyli od połowy lutego. Najpierw kombinowałam wyjazd na Majówkę, ale jakoś się nie złożyło. Potem chciałam lecieć świętować 30. urodziny do NY, ale ostatecznie doszliśmy do wniosku, że chyba będzie za gorąco (w zamian polecieliśmy do wcale-nie-chłodniejszych Włoch, ale było cudownie). A jesienią promocje lotów do Nowego Jorku atakowały mnie już tak bardzo, że w końcu uległam. No trudno 😉
Dzięki temu wreszcie będziemy mieli wystarczająco dużo czasu, żeby odwiedzić te miejsca, na które wcześniej brakowało nam czasu. Poprzednie odwiedziny w The City ograniczały się do przedłużonych weekendów, tym razem w Nowym Jorku spędzimy cały tydzień! Już nie mogę się doczekać!
W planach jest między innymi Muzeum Emigracji na Ellis Island, piękna biblioteka Morgana, MOMA, kolejka linowa na Roosevelt Island, eksploracja Brooklynu oraz nowy (olbrzymi!) dinozaur w Muzeum Historii Naturalnej. Wrócimy też trochę na „stare śmieci” i odwiedzimy ponownie kilka miejsc, w których już byliśmy.
Ale już teraz jest u nas bardzo nowojorsko. Lubimy przed każdym wyjazdem otaczać się słowem, obrazem i dźwiękiem z miejsc, do których się wybieramy. Oglądamy filmy i seriale z Nowym Jorkiem w tle, wracamy do przeczytanych nowojorskich książek, a z głośników puszczamy sobie „New York, New York”. Jest pięknie!
Do tej pory nie powstał tekst z naszego pobytu w NYC w 2013 roku, bo szczerze mówiąc trudno napisać o Nowym Jorku coś nowego. Wydaje się, że już naprawdę wszystko o nim powiedziano. Mamy jednak nadzieję, że po powrocie wysmarujemy dla Was kilka tekstów – po naszemu, geekowo 🙂
A tymczasem zapraszamy Was na trochę fotograficznych wspomnień z NY z 2013.
Obserwujcie nas w najbliższym czasie na facebooku lub snapczacie – będziemy nadawać bezpośrednio z NYC!
Poniżej piękny dworzec kolejowy, czyli Grand Central.
W Central Parku znajduje się pomnik króla Władysława Jagiełły, wiedzieliście o tym?
A tu High Line, czyli przykład bardzo ciekawego zagospodarowania byłych terenów przemysłowych. Kiedyś była to umieszczona nad ulicami miasta odnoga trasy kolejowej, którą transportowano towary z pobliskich zakładów. Obecnie jest tutaj bardzo przyjemny park.
World Trade Center Memorial. W miejscu, w którym stały dwie wieże WTC teraz znajdują się dwa wielkie baseny z wodospadami, w których woda wpada w czarną otchłań. Wokół nich w metalowych barierkach wyryto nazwiska wszystkich ofiar ataku z 2001 roku.
A to już widok na Manhattan z Brooklynu i mój ulubiony Brooklyn Bridge.
W Amerykańskim Muzeum Historii Naturalnej można obejrzeć między innymi szkielety dinozaurów oraz wiele wypchanych (i wyglądających bardzo naturalnie) zwierząt. Kozła śnieżnego (na zdjęciu poniżej) widzieliśmy dwa lata później na żywo w Parku Narodowym Glacier w Montanie.
A to przekrój przez sekwoję – pokazuje grubość drzewa w konkretnych latach. Więcej o tych niesamowitych drzewach przeczytacie w naszym poście o sekwojach.
Tutaj (oprócz jogina) chyba moja ulubiona atrakcja w Muzeum Historii Naturalnej: Scales of the Universe, czyli Skale Wszechświata. Bardzo obrazowo pokazuje relatywne wielkości obiektów na świecie: od kwarków po układy gwiezdne. Relatywne, czyli jak ma się wielkość atomu do wielkości człowieka, a jak człowiek do kosmosu. Świetne!
A na koniec wspomnienie filmowe 🙂 To jeden z naszych pierwszych zmontowanych filmów na youtube, wybaczcie montażowo-operatorskie potknięcia 😉
Chyba zaproszę Was na kolację – Wy będziecie opowiadać o Nowym Jorku, a my pytać: Jak wyjechać do USA na miesiąc i nie zbankrutować? 🙂
<3 😀 opowiadać możemy długo o Nowym Jorku i o USA , z tym unikaniem bankructwa może być gorzej, ale wszystko da się zrobić 😉
W tak ogromnym i fascynującym mieście jak NY zawsze znajdzie się coś „waszego”, „mojego”, co zrobi to spojrzenie na miasto wyjątkowym 🙂 p.s. w każdym mieście „wszyscy” już byli, ale mnie to nie przeszkadza zobaczyć na własne oczy.
tak, zgadzam się z Tobą Tati, zakładam, że z tego wyjazdu przywieziemy wspomnienia, z których zlepimy trochę fajnych historii 🙂 ale powiem Ci, że poprzednio trudno było mi ugryźć temat Nowego Jorku na blogu – aż do teraz, kiedy tak sobie go powspominaliśmy 🙂
offtopic dość, ale mam dwie takie torby, tylko moje są z Muzeum Neonów, i są najlepsze!!!
haha, ta torba jest super! wtedy to był świeży nabytek, dlatego jest na zdjęciu 😉 o ile dobrze pamiętam, drugą z wielkim napisem „Dzień dobry!” przywiozłam wtedy w prezencie mojej ciotce, która wyjechała z Polski 25 lat temu 🙂
Ha! Ja jadę do Nowego Jorku za niecałe 3 tygodnie. Tylko lecę na dłużej… Dużo dłużej 😉
ooo super, Agata! dużo dłużej, to na jak długo? 🙂 do pracy? zdradzisz gdzie? pytam z ciekawości, bo wiem, że my z tej samej branży 😉
Ano ta sama branża 🙂 jadę do pracy, klepać kod w dropboksie…udało się z wizą, więc teraz jadę na minimum rok, a wiza (i Krzysiek) maksymalnie na 3 lata pozwala 🙂
ale czad! zazdro * milion, świetna przygoda! tylko rozstania są słabe 🙁 zabieraj Krzyśka ze sobą (choćby w walizce) 😉 haha, sprawdziłam gdzie Dropbox ma biuro w NYC – prawie idealnie po drugiej stronie ulicy będziesz miała Eataly – bardzo polecamy 😀 trzymam kciuki i powodzenia! 🙂
Dzięki 🙂 Trochę sobie żartuję, że „płynę pod prąd”, bo wyjeżdżam pracować w korpo, podczas gdy wszyscy korporacje rzucają, żeby wyjeżdżać 😉
Tylko jedna sprawa, w tekście piszesz, że jedziecie na tydzień, a wcześniej na długie łykendy wpadaliście do NYC. To tak przy okazji zwiedzania reszty Stanów, czy po prostu tak sobie lecicie?
haha, ale wyjeżdżasz pracować w korpo i trochę pozwiedzasz przy okazji, win-win situation 🙂
„po prostu tak sobie lecicie” <3 😀 jak byłam pierwszy raz, spędziłam 3, czy 4 dni w NYC tuż przed powrotem z Work & Travel, w 2013 byliśmy tam 3 dni podczas ponad 3-tygodniowej trasy po wschodnim wybrzeżu. Czyli wcześniej był to element dłuższych wyjazdów. Tym razem lecimy tylko do NY i nie ruszamy się stamtąd nigdzie dalej 🙂
Nowy Jork to moje marzenie! Jedno z wielu zresztą, a mam ich chyba z milion! 🙂 Może jak wygram w totka, to uda mi się je wszystkie zrealizować. A zacznę od podróży za ocean. Zazdroszczę wyprawy i czekam na relacje. Pozdrawiam gorąco! <3
Marzenia są od tego, żeby je sobie spełniać! Brać je pojedynczo i realizować 🙂 I wcale się nie dziwię, że NY jest jednym z Twoich marzeń, moim też był i nie zawiódł – bo tam wracamy 🙂 Zobaczymy, czy i tym razem da radę 😉 Relacjonować będziemy oczywiście! Pozdrawiamy! 🙂
Heh… żeby wrócić najpierw trzeba tam pojechać 😉 A jest to jeden z topów na mojej liście 😉
Mega zdjęcia!
dzięki! 🙂 wcale mnie nie dziwi, że NY jest na górze Twojej listy – to świetne miasto! Trzymam kciuki za realizację planu! 🙂
NYC magia…dokładnie rok temu(25.06.16) zostawiliśmy trzy nasze dziewczyny u dziadków i pojechaliśmy zwiedzać USA i Canadę. Kilka dni temu szukając inf. na temat drogi 66 trafiłem na Waszego bloga.Krótko-jest mega !.Sposób w jaki przedstawiacie relacje z podróży oraz informację co należy zobaczyć itd.itp.jest wyśmienity.
Po obejrzeniu Waszych fotek z NYC ,jesteśmy dumni z żoną,że udało nam się tak zaplanować zwiedzanie NYC,że miejsca,które odwiedziliśmy pokrywają się z Waszymi .
PS już wiem,gdzie będziemy szukać inf. dotyczące zwiedzania,pożyczenia auta itd.Zachodnie Wybrzeże.
Pozdrawiam 🙂 https://uploads.disquscdn.com/images/f1ee7a6001da13d97cf301042b312bb1bc8192bda657bb432588a75ab8622ff3.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/ff49dbd3a48269881783e9c1bdac6e0cf520e71f5d50151c2fe8fb4d61a88fba.jpg
Dzięki bardzo za miłe słowa! 🙂 od razu chce się pisać więcej, jak czyta się takie komentarze 🙂 cieszymy się, że się podoba i polecamy się na przyszłość w planowaniu kolejnych wyjazdów! Pozdrawiam!
Na stówę pozwolę sobie napisać z pytaniami co do Zachodniego Wybrzeża,to za rok :)…W tym roku całą piątką Norweskie Fiordy…:) kamperem:)
Jasne, jakby co, to pytaj 🙂 Norwegia w kamperze/pod namiotem to super pomysł! To także jeden z naszych pomysłów na wakacje, nawet w tym roku się zastanawialiśmy, czy nie jechać, ale plany się zmieniły. Bawcie się dobrze!
boskie zdjęcia, już się doczekać nie mogę 🙂
Dzięki! Udanego wyjazdu! Nowy Jork jest magiczny 🙂